Jesteśmy w samym środku wiosny.
A wiosna, to sezon na szparagi. Są wszędzie, w sklepach i na targach, a ich zielone i białe łodygi już z daleka przyciągają wzrok.
Możemy je smażyć, piec i gotować, podawać samodzielnie lub jako dodatek.
Przygotujemy z nich pyszną kremową zupę, a nawet sos.
Doskonale smakują zrumienione na patelni z dodatkiem domowego masła i soli.
Są składnikiem, który wprowadza do potraw elegancję i nadaję im głębię.
Wspaniale prezentują się na talerzu – stanowią ucztę nie tylko dla podniebienia, ale też dla oczu.
Poza niekwestionowanymi walorami kulinarnymi szparagi mają także korzystny wpływ na organizm.
Zawarty w nich kwas foliowy wspomaga regenerację organizmu i wpływa korzystnie na układ krążenia. Witaminy C i E poprawiają kondycję skóry, włosów i paznokci, a wapń i fosfor wzmacniają zęby i kości. Oprócz tego w szparagach znajdziemy potas, błonnik, asparaginę czy beta-karoten.
I ja włączyłem je do swojego menu.
Tu przykład skromnego, ale zdrowego i sytego śniadania, z szparagami, połączonymi z jajkiem sadzonym, pomidorem, oraz pokrojonym (nie tartym) parmezanem.
Świetnie nadają się także do mojego zestawu warzyw -na parze, z oliwką w parze.
Smacznego!
Copyright @ maska33
carla35 2024-05-16
Wspaniałe szparagi! Uwielbiam aczkolwiek zielone jem od niedawna, bardziej lubiłam białe, ale to kiedyś:)