Białystok

Białystok

stawy przy ulicy Mickiewicza---

Za cara ulica Brzeska nie miała dobrej sławy. W 1913 roku, jak donosiła prasa, była tam "znaczna ilość pijaków osobliwie w sobotę wieczorem". Ale - o czym w swojej książce "Białystok - urok starych klisz" przypomina Andrzej Lechowski - w owym czasie białostoczanie lubili spędzać wolne chwile przy końcu ulicy. Tam znajdowały się, osłonięte wysokimi drzewami, stawy (skądinąd istnieją do dziś), gdzie odpoczywały całe rodziny. W lipcu 1927 roku zdarzył się tam tragiczny wypadek. Siedem dziewcząt - pracownic z pobliskiej fabryki Nowika - pływając łódką po stawie wpadło do wody. Jedna utonęła.

Zakątek modernizmu

Ulica Mickiewicza najbardziej zyskała na przełomie lat 20. i 30. XX wieku, kiedy to pięknymi dwupiętrowymi budynkami zabudowano lewą stroną ulicy aż do skrzyżowania z Świętojańską. Obok istniejącego od końca XIX wieku budynku obecnego wydziału prawa stanęły modernistyczne budynki Sądu Okręgowego (obecnie Podlaski Urząd Wojewódzki) i Izby Skarbowej (obecnie Sąd Apelacyjny). Ciąg budynków razem stworzył interesującą zabudowę. Wtedy też, na początku lat 30. po drugiej stronie ulicy zaczęto urządzanie Parku Planty - również o modernistycznej kompozycji - z szeroką aleją i rzędami trawników. Ten fragment ulicy Mickiewicza przez niektórych architektów bywa nazywany białostockim zakątkiem modernizmu.

dodane na fotoforum: