Białystok

Białystok

Białystok - moje miasto - Jakub Szapiro

12 lipca przypada 67. rocznica śmierci Jakuba Szapiro . W okresie międzywojennym Szapiro był jednym z najbardziej znanych na świecie polskich esperantystów, głównym delegatem na Polskę Światowego Związku Esperanta, twórcą licznych artykułów, przewodników turystycznych oraz książki "Babiladoj de bonhumora Zamenhofano" (Gawędy wesołego esperantysty) oraz podręcznika do nauki języka esperanto (Esperanto-ŝlosilo). Był on także znanym dziennikarzem, filatelistą i animatorem teatru.XXXXXXXXXXXXXXXXXXX Kamienica czynszowa (ul. Lipowa 33)

W domu tym mieszkał działacz społeczny i wielki popularyzator języka esperanto - Jakub Szapiro.

Jakub Szapiro
Szapiro urodził się w Białymstoku. Tu pracował jako dziennikarz i w 1921 roku założył Białostockie Towarzystwo Esperantystów im. Ludwika Zamenhofa. Chciał stworzyć muzeum lingwisty w jego rodzinnym domu (teraz już nieistniejącym) oraz uczcić jego pamięć pomni-kiem przedstawiającym Wieżę Babel. Białostockie Towarzystwo Espe-rantystów działa do dziś. Jego siedzibą jest dawna synagoga Piaskower przy ul. Pięknej. Szapiro zginął wraz z rodziną w masowej egzekucji w lesie na Pietraszach w 1941 roku. Z masakry ocalały jedynie jego siostra - Betty Szapiro Raszkin i jej córka - Felicja, która po latach, już jako Felicja Nowak, spisała swoje wspomnienia w książce "Moja gwiazda": "Niektóre z naszych domowych książek napisano w dziwnym języku. (...) Najlepiej znał ten język wujek Kuba. (...) W jego mieszkaniu na ścianach widniały fotografie z międzynarodowych zjazdów, proporczyki, plakietki pamiątkowe ze znakiem esperanto, wizerunki dr. Zamenhofa i karykatury charakterystycznej postaci wujka. Wysokiego wzrostu, szczupły, ze zgrabną głową na długiej szyi, okularami na nosie, z lekka wysuniętą dolną wargą był wdzięcznym obiektem dla rysowników".

dodane na fotoforum:

julka2

julka2 2009-09-03

Dziekuje ślicznie za piekny wierszyk,życze spokojnej nocki:)

willma

willma 2009-09-03

Gdzieś tam w sercu na dnie
coś tam drzemie jak we śnie
czasem zbudzi się niespodzianie
czas jakiś pozostanie-
jakaś iskra,jakiś żar-
i nie zgaśnie,choć byś chciał...
aż wypełni się marzenie
rzeczywiste lub te senne
albo spłonie w niespełnieniu
pozostając prochem w cieniu.
Dobranoc :)

dodaj komentarz

kolejne >