To atrakcja ulicy Spółdzielczej (a właściwie trójkąta uliczek: Białówny, Malmeda i Spółdzielczej) - niewielki, zielony latem skwerek. Ma odremontowane ławki, stylizowane lampy, własny pomnik i własną nietypową - bo z kulą - fontannę (jedną z czterech w mieście, w zimie nieczynną). Pisaliśmy już o niej przy okazji portretu ul. Malmeda, ale gwoli przypomnienia: fontanna w ciągu sezonu zużywa 40 metrów sześciennych wody, a warta jest - jak wycenił magistrat - 137 tys. zł (dla porównania - ta przy Rynku Kościuszki 306 tys. zł).
Na skwerze znalazło się też miejsce dla najsłynniejszego białostoczanina - ojca esperanto - Ludwika Zamenhofa (gdybyż jeszcze miasto znalazło miejsce na poświęcone mu centrum!). Skwerek z pomnikiem Zamenhofa to ledwie jeden z dwóch śladów Doktora Esperanto w jego rodzinnym mieście (drugi to tablica przy ul. Zamenhofa 26, kilka kroków dalej, gdzie mieścił się jego dom).
dodane na fotoforum:
antoni3 2009-12-30
Dość niespodziewanie w miarę wolnego czasu poznaję podstawowe tajniki jęz.esperanto.To fenomen aby jeden człowiek stworzył język,którym można się porozumiewać z ludźmi mieszkającymi na wszystkich kontynentach.Pozdrawiam:)