Kolejna noc minęła spokojnie , nie szczekał , nie piszczał, nie nabrudził :):):)
atiseti 2015-03-09
bo to nie psy mają problemy tylko ludzie !!!!!!
jest piękny, a kłopoty z nim pewnie wynikały z braku miłości i poświęcenia mu czasu przez ludzi !!!!!
alka70 2015-03-09
Trafił wreszcie na swoich ludzi. Czuje, że jest kochany, to po co ma szczekać, piszczeć czy brudzić? On już nie musi nic robić żeby zwrocić na siebie uwagę, teraz ma wszystko :)
Morusek zanim zamieszkał u nas to był jedną dobę(!!!) w swoim potencjalnym stałym domu. Odwieźli go do firmy już następnego dnia, bo w swoją pierwszą noc w nowym domu zrobił kupę na dywan! Tragedia, prawda? I ktoś taki chciał mieć psa. Całe szczęście, że go odwieźli!!!!!!!! A u nas piesek ideał :) Trochę broi, bo tapety chce zmieniać, obuwie nam zmniejsza o parę centymetrów, ale to przecież młody, wesoły piesek :) Takie jego psie prawo :)))
Rysiek jest boooski! :)
adamd66 2015-03-09
Kejka nie bardzo pozwala mu na poufałości z nią , toleruje, ale nie za blisko:) Ale jest lepiej , bo już na niego nie warczy :)