Jest wyraźna poprawa .

Wszystkie okrągłe to zdrowe :)
Kuracja dotycząca zablokowania jadu a następnie wypłukiwanie toksyn i podawanie antybiotyków ,powiodła się .
W organizmie jest jeszcze przewaga białych krwinek. Podobno jest to normalne bo silny jad zniszczył sporo czerwonych krwinek i były one sukcesywnie wypłukiwane z organizmu .
Na najbliższy tydzień dostaliśmy jeszcze antybiotyk w zastrzyku [ będziemy podawać sami ] i dostała również leki osłonowe na żołądek . Rehabilitację prawej tylnej łapki zaczniemy dopiero od 13 -go tj , poniedziałek , mam na myśli rehabilitację pod okiem fachowca . Lewa łapka [ patrząc okiem laika ] zaczyna normalnie pracować . Wracając jeszcze do prawej nogi , to w dniu dzisiejszym jest ona nie śmiało , nie zgrabnie i komicznie przesuwana do przodu zgodnie z kolejnością przekładania łap dotycząca normalnego chodzenia . Bieganie jeszcze nie wchodzi w grę .
Dzisiaj już sama pokonała schody z drugiego pietra na parter i nie przewróciła się :) Po skończonej kuracji antybiotykami zrobimy badania i włączymy witaminy i mocniejsze dożywienie komórek- jak będzie potrzeba. Dzisiejsza morfologia pokazuje, że organizm walczy i jest ona coraz lepsza. Idzie ku dobremu :)
Co do naszego Rysia - dzisiaj miał zdjęte szwy po kastracji. Jest dobrze i wreszcie za trzy /cztery dni będzie mógł poszaleć i pomoczyć dupcię w wodzie - strasznie mu tego brakuje :)
KONDYCJA NASZYCH PSÓW NA ZLOT CORAZ LEPSZA:) :) ::)