Tradycyjnie jesteśmy w lesie .
Rysiek dopiero się rozkręca , a Kejka już odpoczywa .
adamd66 2015-10-15
No niestety skutki jadu są raczej trwałe- jest bardziej płochliwa, częściej odpoczywa, czasami kuleje. Ale najważniejsze, że chodzi i jest z nami szczęśliwa :) :)
razdwa3 2015-10-16
Adam, przygoda ze żmiją i tak skończyła się dobrze, a właściwie bardzo dobrze... Kejka przyzwyczai się do swoich możliwości i nawet nie zauważy niedogodności z łapką. Najważniejsze, że jest!