(0)
a propos. to nie pies. to pitbul. no pitbulka....
nitka31 2007-10-01
dziękuję za odwiedziny u mnie : ))
sara miała sześć lat - pod koniec lipca miała pierwszy atak padaczki, zaczęła się dziwnie zachowywać , była apatyczna i jak ja to nazywałam - wisiały jej oczka ( miała oczy jak większość bokserów co u rotków nie jest naturalne) , później jej oczka stały się mgliste i wiedziałam już że traci wzrok. Leczyliśmy ją w naszym miasteczku przez kilka dni - bez rezultatu, bo nikt nie wiedział co jej jest. Pojechałam z nią do kliniki do wrocławia - tam wet myślał że to zapalenie opon mózgowych. Zbadali płyn rdzeniowo mózgowy i na nasze nieszczęście okazało się że diagnoza jest błędna. Przepisali antybiotyki i leki sterydowe i kazali czekać - pomalutku następowała poprawa, już zaczęliśmy się cieszyć - jednak na krótko - kilka dni później sara oślepła całkowicie i dostała ataków padaczki tak silnych i długotrwałych że nie skutkowały żadne leki. Nie ma 100% pewności ale prawdopodobnie był to guz w okolicy mózgu - 19 sierpnia pożegnałam się z moim jedynym prawdziwym przyjacielem..........
