no humor mi to poprawiło na maxa !
ps...idziemy dziś na wizytę PA dla młodego....trzymać kciuki !
a i jeszcze...Toska odpuściłą młodemu ( dostał łomot już od niej wystarczający chyba )...teraz się bawią...oboje uwielbiają piszczące zabawki....w przeciwieństwie do statecznego Agata , który ma serdecznie dość szaleńców ;)
Młody wraca do formy w zaskakującym tempie....dziś radość jego z mojego powrotu bezcenna!!!!!
razdwa3 2014-12-03
Brawo Tośka! Jesteś the best! Agatowi nie dziwię się, ktoś musi trzymać straż nad zwariowanym domem... Malec wkomponuje się tak w rodzinkę, że wszyscy będą nieszczęśliwi, gdy zostanie zaadoptowany...
Cudny kalendarz, zazdroszczę... :)