Dziewczyny się nie poddają, my też nie i ćwiczymy choć efektów nie widać...
Mamy dzidziusia w domu...jeszcze od operacji nie zdarzyła nam się przespana noc ...Dużo sika i co 2 godziny domaga się wyjścia...nie wzrusza go moje tłumaczenie ,że muszę do pracy rano..zwyczajnie jestm fizycznie mega zmęczona....Plus jest taki,ze odstawiliśmy leki przeciw bólowe i może przynajmniej w nocy będzie spał bez wychodzenia na siku :)
Niestety nie chce nam pomóc w rehabilitacji, jest uparty jak osiołek...ale jakos w końcu go przekonamy ,że warto...bo warto i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości.Tylko sił...sił nam musi wystarczyć ...
adamd66 2015-03-20
Jesteśmy z Wami- przekazujemy nasze wszystkie zapasy sił :) Musi być dobrze, będzie przełom :) Czuję to w kościach ( EWA) :) :) :)
razdwa3 2015-03-20
Agat nie jest uparty... On przedtem nie pływał i wydaje mi się, że bieżnia wodna zamiast rehabilitować i relaksować Agata po prostu go bardzo stresuje. Jeżeli Agat nie czuje już bólu, to może warto byłoby rozważyć ćwiczenia na bieżni suchej i przyrządach?
Trzymam kciuki za Was, bo nie wiem jak mogłabym pomóc...
atiseti 2015-03-20
No niestety, my mogliśmy pomóc tylko finansowo a cała ciężka praca spadnie na Was ......
Ale dacie radę , trzymamy kciuki aby Agat zaczął współpracować !
agacior 2015-03-20
Agat będzie miał zajęcia na piłce i innych przyrządach...ale to z czasem.Musimy rozruszać tą łapkę.....