Taki głodny wracam ze żłobka

Taki głodny wracam ze żłobka

Wrzucimy coś do brzuszka i uciekamy na spacerek. Piękna słoneczna pogoda u nas. pozdrawiamy

kinia21

kinia21 2011-11-03

nie żałuj sobie miłoszku:) tak jedzą prawdziwi faceci...z apetytem oczywiście...widzę że nie tracisz czasu tylko na jedzenie ale w miarę czasu podczas zagryzania przykrywasz tez na flecie i szlifujesz swój talent...:) pozdrawiam ciepło słoneczko!!!! jeszcze raz dzięki za pamięć:)

kinia21

kinia21 2011-11-03

a tak wogóle to u nas tez dziś piękna pogoda...ale wiem to tylko z relacji klientów i tego co widzę za oknem:)

deniska

deniska 2011-11-03

Tak tylko spacerować ,,siły nabrane po zjedzeniu chlebka ..
Całuski pozdrawiam..

jusiap

jusiap 2011-11-03

Oj Jaki głodny :)))chyba każde dziecko przerabia jedzenia całego chlebka :))) a tu proszę jeszcze trzyma flecik :)))
i u nas była piękna pogoda :)))

pozdrowionka :))

deniska

deniska 2011-11-03

Słońce straciło już swój jasny blask.
To znak, że dzień pożegnać czas.
Więc nie wypada mi nic innego
jak życzyć Ci wieczoru pięknego ..

rozi09

rozi09 2011-11-03

Ojej! Głodzą dziecko w żłobku:)
Trzeba to gdzieś zgłosić;p
Miłoszek wraca jak wilk wygłodniały!
A tak na poważnie to Rozalka uwielbia suchy chlebek.
Czasem nawet z masełkiem nie taki smaczny jak gruba pajda suchego chleba.
Miłego wieczorka kochani.
Piękny dzień za nami.
U nas 24 stopnie w słońcu termometr pokazywał.

lucyna2

lucyna2 2011-11-03

Pięknie,pięknie Miłoszku....dobrze,że masz apetyt;) Milutkiego wieczorku i kolorowych snów Wam życzę:))))

deniska

deniska 2011-11-04

Słoneczko wstało a wraz z nim ja, życzymy Tobie miłego dnia :)
DZIEŃ DOBRY.

evanes

evanes 2011-11-04

smacznego;]

catrin

catrin 2011-11-04

Hi, hi, apetyt komuś dopisuje. Byliśmy tydzień u dziadków po za domem.

jndiana

jndiana 2011-11-04

hehe, Miłoszek wie co dobre, nie ma nic pyszniejszego, niż polski chlebek :) A jeszcze jak jest świeży i ciepły, to można na prawde dużo zjeść (ja kiedyś wróciłam z zakupów z tak poobgryzanym chlebem do domu, że nie było już właściwie nic oprócz piętki i skórki, i mama znów mnie wysłała po chleb, a to były czasy kolejek, więc zapamiętałam to dobrze ;-)

dodaj komentarz

kolejne >