Miłoszkowy teatrzyk:))

catrin 2012-01-14

Mamusiu brawo za inwencję twórczą.

kinia21 2012-01-14

skomentuję twój komentarz odnośnie tego że może bym polubila snieg podczas zabawy:) to jest tak że ja go nie lubię z kilku perspektyw:) po 1 nie lubię go jako kierowca po utrudnia życie a kawałek z mej wiochy mam do dojeżdżania do pracy:) po 2 nie lubię zimna ale z drugiej strony w upale tez się męczę:) a po 3 to jest to o czym pisałas "wymycie" przez kolegów nie należało do najprzyjemniejszych rzeczy na świecie i mam taki sam wstręt do tego jak i do gilgania:) z dziećmi to wiadomo jest zuepłnie inna zabawa bo sanki bałwany górki lubie w tym wszystkim ale nie raz obiłam sobie kości i tyłek na lodzie oraz wymarzłam tak że palców nie czulam i jakoś tak nie zywię tego symaptią:) z dziecmi tak czemu nie ale jak widze ludzi którzy nie widzą umiaru i lepia twarde snieżki, wrzucaja snieg za koszulki nawet przeziębionym osobom to uważam to za pewna głupota a ja chyba sie starzeję bo czasem marudze gorzej niż staruszka...:) odwiedzę was jutro a teraz ...

kinia21 2012-01-14

biegnę się wykapac i spać:) dziś się przekonałam że komentarze mają tutaj tez swą dlugość:)

majjka 2012-01-15

wow ale super...mamusiu Tobie to gratulacje za pomysły......
szkoda że tak daleko mieszkacie bo bysmy powali sie wspólnie.....
napewno bysmy sie z wami nie nudzili co widac i słychac;-))))

majjka 2012-01-15

pobawili miło byc;-)))