Kto uwierzy? Prawdziwe Narodzenie!

Kto uwierzy? Prawdziwe Narodzenie!

Czy Ewangelia jest trudna do zrozumienia i przyjęcia?

Czy w wielu słowach trzeba ją wykładać i latami poznawać?



Możemy być urodzonymi chrześcijanami z dziada pradziada, przyjąć chrzest w wieku niemowlęcym, znać Jezusa z kościółka i od mamusi, znać na pamięć różne modlitwy. To wszystko nie czyni z nas ludzi zbawionych. Zbawionych przez duże "Z" mało tego, nie jesteśmy zbawieni wcale, jeśli nie uwierzymy w sercu w Jezusa i nie oddamy Mu swojego całego życia.



Kto uwierzy i chrzest przyjmie... hmmm..

Czy w naszym kraju i nie tylko, stosuje się praktykę jakby odwrotną, posunę się dalej, nie dba się już o tą drugą część w ogóle. Chrzci się małe dzieci, które w żaden sposób nie mają kontroli i świadomości nad tym, co się z nimi dzieje, nie są tego świadome i nie mogą przyjąć zbawienia, mało tego, nie potrzebny jest im chrzest, bo Jezus powiedział, że do takich należy królestwo, czyli one będą w niebie nawet bez tego chrztu, jeśli zdążyłoby się komuś umrzeć w tym wieku. Cóż... gorliwość czasami gorsza od faszyzmu jak niektórzy mówią, pozbawieni jesteśmy tym samym chrztu przyjętego świadomie...



Jak to się ma do słów samego Jezusa? Powiedział, że na pierwszym miejscu ma być nasza wiara, a później chrzest. Jezus wiedział co się będzie dziać po tych 2000 lat i dlatego to powiedział. Powiedział również że "kto uwierzy..." dlatego, że sam chrzest nic nie daje bez wiary, i nikt nie będzie zbawiony tylko z powodu przynależności do tego, lub innego kościółka. choćby był piękny, pomalowany i ładna muzyka byłaby w jego środku z wszystkimi wygodami.



Gwarancją życia wiecznego jest świadomość, że wierząc w Jezusa mamy odpuszczone wszystkie grzechy, że nie staniemy przed sądem Bożym, bo już jesteśmy osądzeni i usprawiedliwieni krwią Jezusa, Bóg w imieniu Jezusa nie wspomni nam żadnego grzechu. Świadomość ta jest radością i niesamowitym przeżyciem dla każdego chrześcijanina.



A gdzie są w nas nieznane języki?

Dlaczego nimi się nie posługujemy?

Kto potrafi z was uzdrawiać w imieniu Jezusa?

Przecież Jezus mówił o tych wszystkich rzeczach! Gdzie to jest?

Mówił to właśnie o nas. Czy aby na pewno? Mówił On o nowonarodzonych chrześcijanach, którzy z Boga się narodzili, z wody i z ducha, a nie tylko z ciała.

Czy ktoś zna chrześcijanina, któremu demony są posłuszne w imieniu Jezusa?



Zapragnijcie tego narodzenia, a Duch Boży pokaże wam drogę, czytajcie Biblię i proście Boga całym sercem o narodzenie.

tylko wtedy będziecie mili pewność zbawienia i zapragniecie chrztu w wieku dojrzałym, gdy świadomie przyjmiecie Jezusa do swojego serca, chrztu, który widzicie na zdjęciu, który ma moc od Boga daną aby być nowym człowiekiem, obmytym z wszelkiego grzechu i ziemskiej ułomności, co najważniejsze - chrztu, który Bogu się podoba, i w momencie któego całe niebo z zastępami anielskimi raduje się, że kolejna osoba narodziła się do życia wiecznego.



Ps. Ja właśnie taki chrzest przyjąłem, dziękuje Bogu za to, że otworzył mi oczy na Ewangelię i dał nowe serce, które pragnie tego co Boże, a nie tego, co ziemskie. Dziękuję Mu za wszystko, co dzieje się teraz w moim życiu, oraz za to, jak Bóg je zmienił. Szczególnie dzisiaj dziękuję mu za wspaniałą osobę, którą poznałem niedawno i się w niej zakochałem od pierwszego wejrzenia, ze wzajemnością co najważniejsze! Ta miłość pochodzi wyłącznie od Boga...



Zdjęcie przedstawia moją rodzinną miejscowość, mój staw i górkę z moimi krówkami, w rogu zdjęcia widać jak dwie osoby przyjmują chrzest, o którym dzisiaj pisałem. Chwała Jezusowi! Oby jak najwięcej osób oddało Jemu życie i przyjęło taki chrzest....


do przeczytania namawiam: 1 Jn 5:1-13 oraz Mr 16:15-18, zajmie to wam 7 min.

Pozdro dla wszystkich, którzy doczytali do końca (-:

aneks

aneks 2008-05-10

to żeś chłopie pojechał... ale powiem Ci jedno - nie sądzę, aby Garnek był właściwym miejscem na ewangelizację...

PS, przygotowujesz się na stanowisko pastora? ;D

dodaj komentarz

kolejne >