Grzybna niedziela…

Grzybna niedziela…

Opieńki – giganty - polukrowane co nieco i z lekka zahibernowane.
Niewyraźnie, bo się ściemnia zbyt szybko ;)

karma

karma 2015-11-22

Aguś po raz pierwszy w życiu jadłam dwa tygodnie temu opieńki,kupiłam na targu i usmażyłam na klarowanym maśle....pychota!Jestem ich fanką,nawet zahibernowanych ;)

henry

henry 2015-11-22

no popatrz.........to w moim ogrodzie chyba wlasnie opieńki rosną.!!!!!!!!
a to się je......czy to dla teściowej.?

wydra73

wydra73 2015-11-22

Do kapeluszy im w ciemnym brązie liści.

sagat23

sagat23 2015-11-22

super zdjęcie :) ja też zbierałem jakiś czas temu mrożone z polany rydze :) pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)

ma1go

ma1go 2015-11-22

spóźnialskie takie :)

bourget

bourget 2015-11-22

zabralas do domu??? bo im zimno...na patelni sie zagrzac moga;)

janikra

janikra 2015-11-23

Aguś, podaj im...gripeks:)

jaska15

jaska15 2015-11-23

fajne,mozna pojesc:))

kazwil

kazwil 2015-11-23

Może to są grzybki do oglądania tylko skoro się tak przystroiły..?:)

wojci52

wojci52 2015-11-23

Wpierw było za sucho a teraz za zimno...

zwiecha

zwiecha 2015-11-24

A jak *wchodzą* te zamarynowane w occie ;))))
Idealne na poniedziałek!

maria57

maria57 2015-11-28

dobry tekst Izy/ henry
pójdę dalej: teściowej daje się do patrzenia

dodaj komentarz

kolejne >