mam własną poduszeczkę.:)
A u nas jest całkiem odwrotnie niż w piosence.
No i piesek zupełnie nie pokojowy.
(Nie chodzi o agresję)
Po prostu, taki bardziej… wyjściowy.
A jak wracamy to pada na psią mordę.
Najlepiej, w przytuleniu do resztek ulubionej maskotki :)
https://www.youtube.com/watch?v=ydRIz5lmuNI
ewjo66 2015-12-20
drogi boscheee...jak jak ja kocham PSY...jak widzę sznupkę Parówencjusza i jego kinolek w kształcie serduszka to zaraz bym ten nochal całowała...wytarłabym łezki i pogiglała w pulchne łapsonki...:-)))
w realu pewnie bym się na niego rzuciła do obściskiwania..no i byłby zaskoczony...moja pewność w stosunku do psów sprawiła, że żaden nigdy mnie złośliwie nie ugryzł...
psy mnie jakoś...rozrzewniają...rozklejają..nie wiem jak to określić...bo ja...stara baba idę ulicą i zaczepiam psy obcych ludzi....chyba jestem stuknięta...
krystin 2015-12-20
Witam. Mały może aż tak nie ,ale młody widać... lubi zabawki:) Ślę pozdrowienia ☺
wydra73 2015-12-20
Pokojowy ,pokojowy też. W obu znaczeniach ,to widać po mordzie.
Ewjo ,stukniętych jest więcej ;ja nie zaczepiam ,ale nawiązuję kontakt życzliwym słowem lub spojrzeniem i one ,psy ,od razu chcą się integrować.
henry 2015-12-20
a wiesz... siedziały na polu.......ja chcialam im zrobic fotkę jak siedzą..a one nagle wzbiły się do góry............. !
anhan 2016-01-12
Parówencjuszowi, o wiernym i smutnym wzroku,
życzę zdrowia i energii w Nowym Roku,
niech dalej towarzyszy żwawo swojej paniusi,
w eskapadach po okolicznych górach i dolinach -
tak być musi!:)