czasami się jeżę...

czasami się jeżę...

i oczom nie wierzę!
Powiedzieć się odważę,
gdy widzę co niektórzy wyczyniają w Garze...
złośliwości,
uszczypliwości,
obrażanie,
znieważanie...
Rozumiem, że w garnku powinno wrzeć
ale czy trzeba koty drzeć?
I walczyć na noże
i widelce...
Takiego Garnka to ja nie chcę!

tusia

tusia 2009-11-19

a co to za maczuga? ;)

alaska1

alaska1 2009-11-19

piekny i kolczasty

kadia38

kadia38 2009-11-19

Piekny i oryginalny. Gratuluje i pozdrawiam. Jestes wyjatkowa

refcio

refcio 2009-11-19

Ręcyma i nogyma podpisuję się pod Twoim wierszykiem :))))))

kubryg

kubryg 2009-11-19

jak każdy, ja też :)

jaszulin

jaszulin 2009-11-19

To może dokuczaczy przypieprzaczy potraktować tą maczugą co na zdjęciu? Oj bolało by.

strzyga

strzyga 2009-11-19

fajne są Twoje zdjęcia z pleneru :-)

fiolka4

fiolka4 2009-11-19

Chyb atak źle nie będzie żeby wilka złapać ja mogę takiego na dwóch nogach złapać.....miłej nocki życzę...pozdrawiam

kamaela

kamaela 2009-11-19

pod tą skorupką pewnie przeciwieństwo czai się ;))

melinda

melinda 2009-11-19

Jesienny jeżyk bardzo mi się podoba.
Wierszyk też jest bardzo "akuratny" i dowcipny :)

jaszulin

jaszulin 2009-11-19

Możliwe, że go obłaskawiła jabłuszkami;)

globt

globt 2009-11-19

Puścimy labki i wygryzą te kuciapki .

kocide

kocide 2009-11-19

Ja to też jestem takie zwierze
że nie tylko czasami ale często się jeżę
aż od tego jeżenia nabieram wtrętu do jedzenia
wszyscy co mnie otaczają zaraz z drogi mi uciekają
bo gdy mama się jeży każdemu coś się należy
lecz i tak im szczęście sprzyja
bo jeżenie szybko mija

kazwil

kazwil 2009-11-19

Kolce postawię i zerwać się nie dam..;)

benia3

benia3 2009-11-19

ja się nie jeżę :))

dodaj komentarz

kolejne >