Karkonosze

Karkonosze

Drugiego stycznia wybrałyśmy się w Karkonosze. Na dworcu w Szklarskiej Porębie przywitał nas wiatr i padający śnieg.Skierowałyśmy się na czerwony szlak, którym miałyśmy dotrzeć do schroniska na Hali Szrenickiej gdzie zarezerwowany miałyśmy nocleg.
Gdy znalazłyśmy się między drzewami zrobiło się przyjemnie: wiatr już nie dokuczał, ludzi, jak na lekarstwo i wszędobylska biel.
Ale gdy wyszłyśmy na przestrzeń wiatr spotęgował się i trzeba było pokonywa zaspy.
W schronisku ciepły posiłek dobrze nam zrobił. Resztę dnia ze względu na pogodę spędziliśmy w sali umilając sobie grami planszowymi. Jak na pojemność schroniska nocujących było nie wielu, więc w łazienkach panował całkowity luz.
Nocka przeleciała szybko z krótkim przerywnikiem, bo kogoś wzięło na granie na gitarze i głośne wołanie dziewczyny po imieniu
Niestety pogoda za oknem nie dawała żadnych nadziei, a nawet zrobiło się mroźniej.
Zjadłyśmy śniadanie i ubrałyśmy się ciepło, a zwłaszcza dobrze okryłyśmy głowę.
Za drzwiami od razu sypnęło nam w twarz kryształkami zamarzniętego śniegu, ale chciałyśmy przynajmniej jeszcze dojść do niedaleko oddalonego schroniska Szrenica. W lecie ten odcinek idzie się dwadzieścia pięć minut, nam teraz zajęło to godzinę. Wiatr, zaspy i słaba widoczność zrobiły swoje.
W schronisku odpoczęłyśmy i chciał nie chciał trzeba było niestety wracać. Plan był całkiem inny: miałyśmy iść na czeską stronę na następny nocleg w Martinova Bouda i wrócić do domu po trzech dniach.

halb09

halb09 2019-01-06

Nigdy nie wędrowałam w tak trudnych warunkach. Podziwiam hart ducha:)

hannae

hannae 2019-01-06

Ja tak Basiu i dlatego wiem jak to jest ... juz na tym zdjeciu widac jak tam snieg sypie . Dalsze wedrowanie , tylko dla tych - co i znaja sie na tym .

bogna54

bogna54 2019-01-06

Dobrze że wróciłaś Basiu takie wędrówki dla tych co znają miejsce i nie w takich warunkach.

wydra73

wydra73 2019-01-06

Z jednej strony- nie całkiem udana wyprawa, z drugiej- do dłuższego pamiętania.

wojci65

wojci65 2019-01-06

Piękna w zamierzeniach wyprawa, zamieniła się w walkę o przetrwanie. W tych warunkach, słusznie zrezygnowałyście! Bezpieczeństwo najważniejsze!

halka

halka 2019-01-06

Dobrze,że szczęśliwie się zakończyła;podziwiam Waszą odwagę.

orioli

orioli 2019-01-07

Pogoda czasem weryfikuje plany, a miałyście ambitne. Podziwiam decyzję zimowego kilkudniowego wędrowania. Nigdy na to nie mogłam się zdobyć, bo plecak puchł od żywotnie potrzebnych rzeczy, a oczyma wyobraźni zawsze widziałam jakieś kataklizmy pogodowe :-)
Może trochę przesadzam. Za to bez przesady powiem, jak bardzo mi się podobają Twoje zdjęcia z tej wyprawy.

hled45

hled45 2019-01-08

Basiu nie żałuj niczego, jeszcze tam pójdziecie przy lepszej pogodzie.Najważniejsze jest bezpieczeństwo i zdrowy rozsądek.
Podziwiam Cię za odwagę . Zimową porą trudno przewidzieć
pogodę w górach.Pozdrawiam cieplutko.

hled45

hled45 2019-01-08

p.s. zdjęcia fantastyczne pokazujące trudne warunki pogodowe......

oya04

oya04 2019-01-08

Cala Basia !! :))

myszaf1

myszaf1 2019-01-10

podziwiam, zdobywałam Szrenicę i Halę Szrenicką... ale latem, podziwiam :) cudowny opis, Basiu piękna fotka :)

ona11

ona11 2019-01-13

pięknie

andrej5

andrej5 2019-01-14

pozdrawiam Basiu i gratuluje odwagi ,wędrówka po takiej Snieżycy wymaga nie Lada kondycji i odwagi

evita

evita 2019-01-17

Piękne Karkonosze...

tulpe

tulpe 2019-01-24

Piekna zima-:))

dodaj komentarz

kolejne >