1. "Wizyta przedstawicieli kościoła"

1. "Wizyta przedstawicieli kościoła"

Tekst mój. Na podstawie prawdziwych wydarzeń. Andrzej Lekacz

Przyszli do domu i zapukali do drzwi. On otworzył bez entuzjazmu. Jego słaby, język obcy jednak zniechęca do kontaktów z tubylcami.
-Ciekawe, czego znowu chcą?- Pomyślał wtedy. To nowe mieszkaniowe osiedle. Przez co prawie codziennie mają wizyty przedstawicieli
różnych firm: Telewizji, internetu, usług, ciągle coś nowego reklamują do zakupu i instalacji.

Tym razem była to, dla odmiany, para starszych ludzi. Mówili o Bogu, wierze katolickiej, miejscowym kościele i pytali też o ich
religijne doświadczenia. On w kilku słowach opowiedział o polskich Bożych Domach w Irlandii, które tutaj mają.
Zapytał też o pieniądze. Był bardzo przekonany, że oni potrzebują jakąś finansową pomoc.
Żona była trochę zdenerwowana. Nie wiedziała kto to. Myślała, że on szybciej pozbędzie się ich.
Otwarte drzwi, powodowały przeciąg wiatru do mieszkania, co mogło przeszkadzać dzieciom.
Na jego pytania o pieniądze usłyszał tylko -Nie, dziękujemy, my nic nie chcemy- Odpowiedziała starsza para ludzi.
Proszę, módlcie się tylko- Oni dodali do niego.
Podarowali mu, na zakończenie, 2 medaliki Matki Boskiej. Miały one piękny złoty kolor, zawieszone na niebieskich sznureczkach.

To było takie miłe. Żona pozostała szczęśliwa. Powiesili jeden z medalików w pokoju na lampce, obok łóżka.
Drugi zaś on schował sobie do portfela z dokumentami. Uważa, że noszenie symboli religijnych to taki pozytywny znak katolicki.
Zwłaszcza teraz można by dodać- Matko Moja, pomóż, ja ufam Tobie.

(komentarze wyłączone)