"Nie można było spać, ani odpocząć" 7

"Nie można było spać, ani odpocząć" 7

Wizyta w ostatni weekend. 2 litrowa butelka kroplowki była podawana przez 3 dni.

Naas hospital

Andrzej Lekacz


W czasie długiego czy krótkiego weekendu, to tak podobnie szybko leci czas, że teraz już trudno jest zorientować się i odróżnić sytuację.
Moment za momentem, niby to samo, ale wciąż coś innego. Ciągle nowi, podobni ludzie. Czasami ci sami, ale pojawiają się w jego życiu,
z czymś zupełnie nowym. Tak samo jak on. Po którymś z kolei razie, pracownicy medyczni zaczęli rozpoznawać jego twarz.
Ten czas akurat, był dla niego o dzień, a nawet dwa dni dłuższy. To tak jak co każdy miesiąc,
dwa, trzy tygodnie dobrego samopoczucia, a później nagle pojawiał się, od razu ból i zły stan zdrowia.
Nadal pozostaje choroba i wciąż dokuczają, coraz to nowsze, bolesne objawy. Tym razem były to silne dreszcze, uczucie chłodu i mocne bóle głowy.

On nie mógł wtedy, w ogóle wstać z łóżka. W ostatnim okresie koronawirusa każde objawy
złego samopoczucia kończą się, dla niego, pobytami w szpitalach. Tak jakby miało to jakieś znaczenie do jego choroby...
-Czy ja nie mogę nawet normalnie zachorować, tak jak zwykły człowiek? -Pytał sam siebie.

(komentarze wyłączone)