wakacyjne wędrówki....Kraków   2/6

wakacyjne wędrówki....Kraków   2/6

Cmentarz żydowski Remu na krakowskim Kazimierzu.

Oficjalnie cmentarz został zamknięty w 1800 r. z rozkazu władz austriackich - w ramach szerszej akcji likwidacji cmentarzy w obrębie miast. Nowa nekropolia żydowska przy ul. Miodowej była jednak wielokrotnie zalewana przez Starą Wisłę, dlatego jeszcze w XIX wieku z konieczności niektóre pochowki kierowano na cmentarz Remu.
Po zamknięciu cmentarz zaczął szybko niszczeć. Dopiero przełom XIX i XX w. przyniósł zainteresowanie tym miejscem ze strony artystów i badaczy kultury żydowskiej. Rozpoczęto prace konserwatorskie, odnowiono niektóre pomniki - głównie osób zasłużonych, a te, które zaginęły lub za takowe je uważano, zastąpiono nowymi płytami, umieszczając na nich znane z literatury lub archiwaliów inskrypcje.

Druga wojna światowa przyniosła nekropolii falę dewastacji. Hitlerowcy porozbijali lub poprzewracali większość nagrobków. Wśród tych, które ocalały z owego pogromu, znalazł się pomnik na grobie rabina Mojżesza Isserlesa Remu. Legenda głosi, że Niemiec, który chciał zniszczyć jego pomnik, padł na ziemię bez zmysłów. Teren cmentarza wykorzystywany był ponadto przez pewien czas jako wysypisko śmieci. Jednak zniszczenia te nie oznaczały końca cmentarza. Kiedy w 1959 r. trwały prace konserwatorskie bożnicy Remu, przeprowadzono również badania archeologiczne na terenie nekropolii. Odkryto wówczas pod warstwą ziemi i gruzu ponad siedemset nagrobków. Mniej zniszczone stele i sarkofagi zostały ponownie ustawione, a z potrzaskanych fragmentów, które nie nadawały się do rekonstrukcji, utworzono dwudziestometrową mozaikę na wewnętrznej stronie muru cmentarnego (od ul. Szerokiej).

dodane na fotoforum:

kazia53

kazia53 2012-01-17

Ładnie skadrowane!

jaworr

jaworr 2012-01-17

Już inne jest pierwsze wrażenie widoku po wejściu na cmentarz... te nagrobki....

(komentarze wyłączone)