Messina moja biedna ma raka,gruczolak się zwie,urósł jej w ciągu nocy,był wielkości połowy kciuka,cały czas się powiększa,na razie sobie radzi.Można zoperować ale przeżywalność szczurów w czasie operacji to tylko 30 %.Ich życie jest i tak krótkie więc niech sobie żyje,nie cierpi więc nic z tym nie będziemy robić
stencia 2014-06-03
Biedna Messina, zeby tylko nie cierpiala. Moja wnusia ma dwa szczurki domowe. Sa sliczne i madre.
:)Pozdrawiam
deniska 2014-06-03
Biedactwo..
Życzę dużo pogodnego nieba i fantastycznego
samopoczucia na ten dzisiejszy dzień !
Pozdrawiam gorąco...
evita 2014-06-03
Biedulka... miałam boxerkę, miała raka śledziony... nie było ratunku.
Przyszedł czas, że już nie mogłam patrzeć na jej cierpienie.
Decyzja lekarza - uśpienie. Bardzo przeżywałam jej odejście.
liwen 2014-06-06
Moja świnka też miała nowotwór, szkoda cierpiących zwierzątek:((
zabuell 2014-07-13
Niestety nasze zwierzaki czesto cierpia na podobne choroby jak ludzie, ale nie zawsze mozna im pomoc. Bardzo wspolczuje