Oliwki z Libanu

Oliwki z Libanu

...z gaju oliwnego moich teściów.Teściowa (lat 79) sama robi oliwę z oliwek i zaprawia oliwki w słoje,a raczej baniaki szklane takie 5-10 litrów.Oliwek nie trzeba pasteryzować,wystarczy zrobić dobrą zalewę.Zresztą bardzo szybko znikają,rodzinę trzeba obdzielić,jedzą je do wszystkiego.Oliwki są oczywiście z pestkami.Te na zdjęciu są zeszłoroczne.Nowe będą zbierane po pierwszym deszczu,który spadnie po lecie,tj.zazwyczaj końcówka września.
MIŁEGO NOWEGO TYGODNIA KOCHANI

anad60

anad60 2016-09-19

Super oliwki....mniam. z takiego słoja
to można pojeść....Miłego dnia Alu :))

jokam

jokam 2016-09-19

Cudne.......!!

ki32liy

ki32liy 2016-09-19

jak to się zwykło mówić własnoręczne najlepsze, a jeszcze takie dojrzewające w pełnym słońcu mmm oliwny gaj, cudownie mi zapachniało

isia222

isia222 2016-09-19

takie oliwki maja zupelnie iny smak niz te sporwadzane słoikowe

krycha2

krycha2 2016-09-19

Także lubię oliwki...mogłabym się przysiąść ...

astra40

astra40 2016-09-19

Na pewno pychotka !

dodaj komentarz

kolejne >