Tam gdzie białe brzozy
z porannej mgły wyrastają
i smutne wierzby płaczące
srebrnymi łzami etiudę
pogubionym sercom grają
tam gdzie nawet echo gubi
wszystkie słowa
i rozstajne drogi donikąd prowadzą
bezdomne dusze na kamieniu
przysiadły
szukając wybaczenia
tam gdzie horyzont dotyka ziemi
gdzie nie ma już nocy i dni
samotny człowiek
ostatnim gestem rozpaczy
serce
przed Bogiem otworzył.
Julka.
dodane na fotoforum: