Miłego wieczoru...
Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej Księżnej Wieliczki ...
Dzieje kultu Obrazu w Wieliczce...
Obraz Matki Boskiej Wielickiej był otoczony kultem w czasie gdy jeszcze znajdował się w przydrożnej kaplicy, czyli przed rokiem 1623. W tym bowiem roku wraz z licznymi wotami przeniesiono go do nowej świątyni i ulokowano w ołtarzu zbudowanym dla niego po lewej stronie nawy. W kronikach klasztornych istnieje wiele zapisów świadczących o nawróceniach innowierców na wiarę katolicką dzięki wcześniejszemu nabożeństwu do Matki Bożej Wielickiej. Przy Jej ołtarzu wyrzekali się oni dotychczasowych przekonań i składali śluby wierności Bogu i trwania przy Kościele katolickim. Od bardzo dawna kopię obrazu Matki Bożej obnoszono w procesjach szczególnie w czasie nieszczęść i kataklizmów nawiedzających Wieliczkę, malowano kopie cudownego obrazu, wydawano różnej wielkości Jej obrazy i obrazki, które wierni zabierali do domu i oprawione w ramki wieszali na ścianach, żeby w każdej chwili móc otaczać Ją czcią i zwracać się o pomoc w potrzebie. Układano też teksty i pieśni do matki Bożej Wielickiej. Odzwierciedleniem kultu, jakim się cieszył cudowny obraz z kościoła Reformatów w Wieliczce był i nadal pozostaje odpust Matki Bożej Anielskiej inaczej zwany odpustem "Porcjunkuli", obchodzony w dniu 2 sierpnia. Już w XVIII w. rzesze wiernych z Wieliczki i wielu miejscowości z całej diecezji krakowskiej ciągnęły w kompaniach do wielickiego sanktuarium. Nabożeństwa, które koncentrowały się głównie przy obrazie Matki Bożej trwały nieustannie przez całą dobę. Zapraszani słynni kaznodzieje ukazywali historię cudownego obrazu i łask jakie tu wierni za przyczyną Maryi otrzymywali. Do ołtarza natomiast nieustannie przesuwała się procesja pątników, którzy choć przez chwilę chcieli spojrzeć na Maryję i przedstawić jej swoje prośby. U stóp ołtarza zakonnicy przyjmowali przystępujących do Szkaplerza Karmelitańskiego. Zachowały się trzy księgi przynależności do Szkaplerza, w których w latach 1861-1968 wpisało się siedemnaście tysięcy sto dwadzieścia siedem osób. W czasie okupacji pielgrzymowanie do wielickiego sanktuarium zmalało, ale na nowo ożyło po 1956 r. Bracia zakonni i prześcigali się w kunszcie przyozdabiania ołtarza Matki Boskiej na święta maryjne, rocznice narodowe, bądź modły w intencji odzyskania niepodległości. Ludzie z pietyzmem przechodzili na kolanach przed ołtarzem, często zabierali ze sobą płatki kwiatów i roślin zdobiących ołtarz. W XVIII i XIX w. oprócz złotych i srebrnych wot cennym darem były świece i materiał do ich wyrobu. Świece składano jako wota błagalne i dziękczynne za otrzymane łaski. Nigdy ich nie brakowało przy ołtarzu Wielickiej Pani, nawet tych najdroższych i najcenniejszych z białego wosku. Wieliczanie, a także wierni z pobliskich dekanatów, zwłaszcza niepołomickiego i myślenickiego, ale i dalszych, z pokolenia na pokolenie przekazywali cześć dla Wielickiej Pani i odwiedzając sanktuarium czy to z okazji odpustu czy innych świąt maryjnych lub patriotycznych, zawsze zamawiali Msze św., które się przed cudownym obrazem Maryi przez cały rok odprawia.
mery50 2019-10-24
Witam Martusiu i pozdrawiam miło!
Cudowny Obraz.
Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru!
spider6 2019-10-25
❤️”Słowa pochodzące z serca są jak najszlachetniejsze diamenty. Im z większych głębin wydobywane, tym cenniejsze”Pozdrawiam❤️
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.;)
Piękny obraz i ciekawy opis.;)
adam24l 2019-10-25
Ładne zdjęcie.
Miłego weekendu . Zapraszam do głosowania na top10 i Propozycje oraz do komentowania moich zdjęć z całego tygodnia.
(komentarze wyłączone)