Cały tydzień niech obfituje w radość....pozdrawiam);...
Zapraszam do Opola...
Opolska Ceres-Historia powstania opolskiej Ceres wiąże swój początek z Towarzystwem Upiększania Opola. Celem jego działalności była dbałość o tzw. estetykę przestrzeni miejskiej przez zazielenianie skwerów czy organizację parków. Jeszcze przed rokiem 1894 jego członkowie wystąpili do rady miasta z pomysłem wzniesienia monumentalnej, bogato zdobionej fontanny na jednym z miejskich placów. Miała nie tylko zdobić, ale i spełniać rolę komercyjną. Liczono, że dzięki fontannie stowarzyszenie uzyska większą liczbę datków od mieszczan.
Praca autorstwa Zygmunta Wernekincka zawierała alegorię zbawiennego wpływu wody na człowieka.
Ale nękane problemami finansowymi towarzystwo nie było w stanie zapewnić środków na tak okazałe dzieło, najpewniej podobnie rzecz miała się z funduszami miejskimi. Taki stan trwał do 1897 roku, kiedy nadarzyła się odpowiednia okazja do pozyskania pieniędzy. Wtedy to bowiem dla ówczesnego niemieckiego miasta Brombergu - a dzisiaj polskiej Bydgoszczy - rozpisano konkurs na pomnik-fontannę, wykonaną ze znacznym ministerialnym wsparciem finansowym. Z tego względu, w dwa lata później, postanowiono wystarać się o podobną pomoc na wzniesienie pomnika i dla Opola.W prośbie przesłanej na ręce ówczesnego ministra kultury w Berlinie magistrat podkreślał wielowiekową historię miasta, jego ówczesne ważne znaczenie polityczne - było przecież stolicą rejencji - oraz prężny rozwój, szczególnie zaznaczając budowę sieci wodociągowej. Wyrażono także nadzieję, że dzieło stanowić będzie bodziec do dalszych wysiłków mieszczan nad rozwojem Opola. Za wnioskiem wstawił się osobiście ówczesny prezydent rejencji, von Moltke. W odpowiedzi minister przychylił się do pomysłu, życząc miastu powodzenia oraz zapowiadając wysłanie jednego z podległych mu urzędników celem ustalenia placu na lokalizację fontanny.
Faktycznie, wkrótce potem przybył z Berlina wysłannik, który wraz z delegacją magistratu przeszedł miasto wzdłuż i wszerz, poszukując odpowiednio reprezentacyjnego miejsca.
Projekt Edmunda Gomanskiego z pierwszego etapu konkursu symbolizował niebezpieczeństwa wody pod postaciami marynarzy ze statku wwiedzionego na skały przez syreni śpiewWybór padł na plac przed nowo wybudowanym dworcem kolejowym. Na decyzji zaważyła obecność wspomnianego już dworca, a także budynku poczty cesarskiej - z tego względu było to najczęściej odwiedzane przez przyjezdnych miejsce w Opolu. Co więcej, w wyznaczonym miejscu stał już pomnik. Było to popiersie rzymskiej bogini, opiekunki miast, spraw publicznych i przemysłu, Minerwy. Od jej imienia nazwano także okalający rzeźbę plac, co, jak się później okaże, będzie miało kluczowy wpływ na tworzony projekt. Poza wyznaczeniem miejsca ustalono również, że maksymalny koszt pomnika ma wynieść od 80 do 100 tysięcy marek, z czego 75 procent kosztów pokryje resort, resztę opłaci miasto.
Po omówieniu szczegółów pozostało wybranie odpowiedniego artysty do wykonania dzieła, dlatego rozpisano konkurs. 8 stycznia 1900 roku rozpoczęto przyjmowanie projektów oraz podano w prasie warunki, jakie spełniać miały zgłaszane prace. Zalecano unikanie nadmiernej dekoracyjności, bowiem fontanna miała być wykonana w kosztownym brązie. Życzono sobie także, aby centralna grupa rzeźb była bardziej rozłożysta niż wysoka, zapewne aby nie zdominować okolicznych gmachów. Zainteresowani rzeźbiarze mieli przesyłać swoje prace w formie modeli w skali 1:10. Dla dziesięciu najlepszych propozycji przewidziano po 500 marek nagrody
Do czasu zakończenia konkursu (10 maja) napłynęły do ministerstwa 72 projekty. W zdecydowanej większości ich głęboko symboliczne figury nawiązywały do mitologii oraz baśniowych stworzeń wodnych. Spośród prac komisja nagrodziła propozycje H. Hosaeusa, G. Morina, A. Rauma, S. Waltera, G. Eberleina, R. Felderhoffa, F. Klimscha, E. Wencka, S. Wernekincka oraz E. Gomanskiego. Żadna z nich nie zasłużyła jednak, zdaniem komisji, na wykonanie. Zalecono natomiast ostatnim pięciu z wymienionych rzeźbiarzy dopracowanie projektów i ponowne stanięcie do konkursu, tym razem w tak zmniejszonym gronie. W międzyczasie, w dniach od 13 czerwca do 31 lipca, wszystkie zgłoszone projekty wystawiono w hali ekspozycyjnej przy dworcu kolejowym Berlin Lehrter, aby zebrać opinie mieszkańców. Podobnie miano uczynić w Opolu, lecz jedynie z nagrodzonymi pracami. Również do Opola przewieziono i pozostałe projekty, przekazując całość zbioru Muzeum Miejskiemu
beaa68 2020-06-15
Mój tydzień zaczął sie tak nie fajnie ,ale myślę że dalej już tylko lepiej
Zostawiam bardzo ciepłe pozdrowienia ..:)))
prince8 2020-06-15
Bardzo ciekawie ...miłegooo
davie 2020-06-15
Bardzo ładna ta fontanna i ciekawe informacje
nam o niej przekazałaś Marto.
Serdecznie pozdrawiam.
vezel 2020-06-15
Pozdrawiam wieczorowo,udanego nowego tygodnia...pięknie Marto,wspanieły kadr i piękna historia :)
adam24l 2020-06-16
Byłem nie raz tam tzn. w Opolu.
Miłego wtorku i środy. Zapraszam do głosowania na top10 i Propozycje.
(komentarze wyłączone)