[23391371]

Są czasami takie dni, po których mam ochotę usiąść na ziemi i dać sobie spokój. Albo spakować bety i wyjechać gdzieś, gdzie ryzyko spotkania konia jest podobnie wysokie co prawdopodobieństwo trafienia szóstki w totka.
Po raz pierwszy w życiu Siw został wczoraj złamany, zmiażdżony i przepuszczony przez mikser - a sama jej ten sajgon zrobiłam i sama w niego z nią poszłam...
Masakra...

betin78

betin78 2012-10-14

Ona ten mikser zaczęła, a w trójkę dokończyłyśmy.

mortis

mortis 2012-10-15

az tak źle?

iria0

iria0 2012-10-15

szkoda mi tego konia, a i tak myslę sobie, że w innych rękach mógłby być jednak szczęśliwy

betin78

betin78 2012-10-15

do iria0 : tak na dobrą sprawę to nawet nie wiesz czego dokładnie powyższa notka dotyczy i o co chodzi, a dla twojej informacji koń ma się bardzo dobrze :)

dodaj komentarz

kolejne >