marro1 2008-06-14
Zapach wiatru
Twarz delikatnie głaskana leciutkim powiewem. Wzrok płynący wolno, z rozmysłem od horyzontu do horyzontu. Zapach wiatru.
W oddali, jak za cienką mgiełką, grupa drzew wskazujących swymi wierzhołkami niebo. Zapach zielonej łąki pełnej trawy, letniego parku, krzewów, ziemi spod korzeni drzew, pojedynczo rosnących choinek, kwiatów. Spiew ptaka dochodzący z nikąd. Przyjemne ciepło słońca.
*
Mimowolna wędrówka myśli w kierunku drzew. Cóż skrywa się w ich pełnych, gęstych koronach? Nowy świat zamknięty pod leniwie kołysaną kopułą może¬? Kraina małych stworzeń, które nigdy wychylają wzroku poza kempę liści ponad nimi, nie znają nic, oprócz tego gęstego splotu gałezi?
I oto:
*
Siedząc na najgrubszym z konarów, spoglądając w górę, dostrzegasz poprzez szczeliny liściastego dachu błysk nie jednego już, lecz wielu małych słońc. Lecąc na grzbiecie grubego trzmiela, który był tak łaskawy zabrać Cię z sobą po drodze do następnego kwiatu, zdajesz sobie sprawę z ogromu wys...
atu79 2008-06-15
Czyżby park w Szczakowej ? :)
setulo 2008-06-15
Ślicznie :-)))
czarna2 2008-06-15
jak tu pięknie.....