Kto by pomyślał,że w tym starym zamku spotkam koleżankę Heksę.Pogadałyśmy sobie trochę nad wyższością miotły,jako środka lokomocji,nad tymi śmierdzącymi i kopcącymi autami.Pochwaliłam się swoją cud miotłą ze skrzydełkami,na co Heksa zareagowała lekką zazdrością,ale pożegnałyśmy się w bardzo dobrej komitywie.Wszak między nami czarownicami istnieje wielopokoleniowa nić porozumienia:)))
ulaiza 2014-06-17
Nie odleć;p;p
nemo50 2014-06-17
"Kto by pomyślał,że w tym starym zamku spotkam koleżankę Heksę." I zaraz kupiłyśćie wspólny pojazd ;))) .
nemo50 2014-06-18
Właśnie trzymasz go w ręku ;))))) .
Zapewne świetnie lata ;)))))))))) .
lidia23 2014-06-18
świetny z Was duet:) Ty uśmiechnięta a ona smutna...uzupełniacie się wzajemnie:))
rycho2 2014-06-18
ale jakie uśmiechnięte
takie lubimy
dobry wieczór Janeczko, udanej reszty wieczoru, miłych snów oraz radosnego świętowania w dniu jutrzejszym życząc, milutkich pozdrowień moc pozostawiamy, Basia i Ryszard :)) :))
davie 2014-06-19
Czasami i mnie by się przydał taki środek lokomocji,
szczególnie, gdy nie mogę złapać zakrętu.
Przesyłam pozdrowienia.
lasinho 2014-06-21
fajną masz koleżankę :D