(1)
razdwa3 2013-02-27
Bardzo przepraszam za to pytanie, ale czy Kajper lubi kolczatkę?
andrz77 2013-02-27
Dla niego oznacza to spacer i naciąga głowę, byle tylko iść ... :-); rozumiem intencję pytania, my też nie chcielibyśmy go prowadzić w kolczatce, ale wygląda to tak: Kajper przy poleceniu noga lub równaj idzie w miarę przy nodze idąc np. przez miasto; na działce, nad Odrą biega luzem, ale też długo trwało zanim nauczyliśmy go, że nie wolno uciekać, chyba to pojął bo od dłuższego czasu nie ucieka, ale cały czas trzeba być czujnym; największym problemem jest chodzenie z nim luzem na smyczy, bo wtedy ciągnie niemiłosiernie, zwykłe obroże po prostu przerywa, nie mówiąc o tym, że wtedy to raczej on nas wyprowadza, a nie my jego; chętnie bym się pozbył kolczatki, może macie pomysł jak to zrobić by przestał ciągnąć; nie wszędzie mogę go puścić, ale też nie chcę by chodził tylko przy nodze. Jestem otwarty na sugestie, chętnie wypróbuję każdą radę.
razdwa3 2013-02-27
Z Ringusiem jest podobnie, ciągnie niemiłosiernie, nie potrafi iść przy nodze, musi być przed wyprowadzaczem... Ostatnio gdy mąż przytrzymał go za obrożę tak pociągnął, że skończyło się złamaniem palca. Kilka porwanych obroży też mamy na koncie, ale szczerze mówiąc to nasza wina... Jest nieułożony, a właściwie jest źle ułożony... Moje psisko jest wzorcem jeśli chodzi o błąd w układaniu (długa 3 m linka). Ale staram się kupować mu mocne 3 cm obroże, ostatnio odkryłam obroże dla pitbuli, mocne, dość szerokie z podwójnej taśmy... I buty z hamulcami :)))
Na pewno seterowcy coś Panu podpowiedzą, mają dobrze ułożone psy. Pozdrawiam.
harutki 2013-02-28
My z Joykiem mieliśmy podobny problem z ciągnięciem, ale rozwiązanie okazało się banalne - kantar! Polecam z firmy AmiPlay, bo ma wyściełaną taśmę tam, gdzie opiera się na kufie psa i dzięki temu nie wyciera sierści. Kantar (inaczej zwany halterem) zakłada się na pysk i zapina smycz na kółeczko umiejscowione pod brodą psa. U nas od pierwszego spaceru poprawa o 100% i teraz się chodzi jakby psa na smyczy nie było! Tylko kantar trzeba dopasować do psa (my mamy rozmiar 4)
Kolczatka nie dość że nieumiejętnie stosowana może zrobić psu krzywdę, to jeszcze zimą może powodować zapalenie gardła (tak jak i inne metalowe obroże np. łańcuszkowe). Link do kantarów: http://www.futrzakowo.pl/produkt-2906.html :) Pozdrawiamy ślicznego półbraciszka :*
kjasna 2013-02-28
http://m.onet.pl/wiedza-swiat/nauka,xlswf
naprawdę warto skontaktowac się z dobrym szkoleniowcem, nie jest konieczne uczestnictwo w kursie - można wykupić lekcje indywidualne - wystarczą 1 czy 2 spotkania. Szkoleniowiec podpowie i pokaże jak właściwie 'obsługiwać' psa, aby ani Właściciel, ani jego przepiękny pies na tym nie ucierpiał. A potem po prostu trzeba to konsekwentnie, codziennie wdrażać w życie, aż do skutku. Trzymam kciuki :)
mapu12 2013-02-28
Kajpery tak mają:) Mój chodzł na kurs i nauczył się wszystkiego...oprócz chodzenia przy nodze:) Też nie miłosiernie ciągnie. Do parku/lau mam z domu tylko jakieś góra 100m....więc szybko zostaje spuszczany. Ale wielkim problemem jest pójście z nim gdziekolwiek dalej..... Ostatnio okryłam sposób-smycz daję z przodu i wyjmuję z boku za łapą:) Nareszcie idziemy powolutku, Kajper bardzo zdziwiony, bo nie lubi przeszkód takowych:) Tak się może nauczy wreszcie:)
andrz77 2013-02-28
dziękuję za komentarze, postaramy się wypróbować sugestie; poinformuję o ewentualnych postępach Kajpusia
mapu12 2013-02-28
Mój poprzedni seter -Lider-całe życie nosił kolczatkę....Polecił mi ją weterynarz, gdy zobaczył, w jakim stanie jest właśnie gardło po.....zwykłej obroży /tak ciągnął/...15 lat temu nie były w modzie kursy, nie ..siedziałam" też na psich forach internetowych..... Nikt nigdy mi nie zwrócił uwagi, że tak być nie powinno..... Lider, mimo tego, był baaaardzo szczęśliwym psem. Nie bronię bynajmniej siebie, ani tym bardziej -kolczatek, ale....do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem
http://www.garnek.pl/mapu12/17180810/7-wrzesnia-minie-rok-jak-odszedl
