joanne1 2017-07-10
Kiedyś byłam w lesie z rodziną. Obok lasu biegło puste, jesienne pole. Syn nagle, w przypływie impulsu, zaczął biec tym polem przed siebie. Nagle z przeciwka wybiegła sarna i zaczęła biec dokładnie w jego stronę. Prawie się zderzyli. Oboje byli w szoku. He, he.
coral81 2017-07-11
A Ty zawsze masz ciekawe spotkania:)