Cimitirul Vesel to chyba najciekawsza atrakcja Rumunii – dzieło niejakiego Stana Ioana Patrasa, który pełnił funkcję lokalnego Leonarda da Vinci, bo był rzeźbiarzem, poetą i malarzem z zamiłowania, a pierwsze krzyże zaczął składać już w wieku 14 lat.