piwolub 2011-10-08
Ależ wspaniałe !!
Przypomniałaś mi dawne czasy i moje wyprawy w Bieszczady po te specyfiki :)) Jechałem pociągiem z Warszawy aż do Zagórza i dalej PKS-em do Komańczy. Kawał drogi. Po dwóch dniach chodzenia po drzewach jak małpa, przywoziłem do domu około 80kg tych wspaniałych orzechów !! Dwa wielkie wory targałem ze sobą :)) Piękne to były czasy.
pozd