Pech Narcyza
Czy kiedy Narcyz zorientował się, że jego ukochany jest jego
własnym odbiciem, przestał kochać to odbicie, czyli siebie a może i nie siebie, tylko obcego młodzieńca, który nie był żadnym obcym młodzieńcem, tylko odbiciem Narcyza w lustrze wody... Co się stało z tym niespełnionym, nieodwzajemnionym uczuciem? Uroda w epoce nimf, bogów i herosów, nie gwarantowała koniecznie szczęścia w miłości...
;)
vitaawe 2013-04-28
RADOSNEJ NIEDZIELI:)))
http://ifotos.pl/img/olek_wqswww.jpg
jairena 2013-04-28
Stąd morał wypływa niezbicie: każdy ma jakieś „ odbicie” . Kłaniam się Aniu o świcie …też z odbiciem :)
agus63 2013-04-28
Bo uroda przecie... nie najważniejsza jest!
Uroda zewnętrzna, ubrana w skórę i kształty.
Uroda DUSZY!!! To jest to!
Przeważnie ją widać w odbiciu, w lustrze
takim, czy innym... :*
marth 2013-04-30
uroda nieszczęściem może być wręcz
zatem odłóżmy najmniejszą chęć
poprawiania tego i owego tam i ówdzie
bo najwięcej uroku jest w prawdzie :)
zzaza 2013-05-01
u Ciebie kwietny festiwal trwa
perfekcyjny jak zawsze
narcyzem wszak on ona i ja
jako i w lustrze stworzenie każde
(komentarze wyłączone)