Mruczek czekający na oswojenie.
Fundacja Św. Franciszka zajmuje się zwierzętami osieroconymi, rannymi w wypadkach, z infekcjami. Kociaki są leczone, sterylizowane, szczepione przed przekazaniem do adopcji.
Na prośbę p. Ireny prowadzącej Azyl przekazuję apel o potrzebach:
- 1 % z podatku KRS 0000017257
- wolontariat - BARDZO WAŻNE OSWAJANIE KOCIAKÓW (przyjść, pogłaskać żeby miały kontakt z człowiekiem)
- karma mokra i sucha
- podstawowe lekarstwa: odrobaczanie, przeciwkleszczowe itp.
- koce i poduszki
- pomoc finansowa,
- gazety i kartony jako ściółka (takie jak G. Wyborcza, Rzeczpospolita, Metro itp).
Liczy się każdy grosz i każda pomoc.
www.101kotow.pl
dodane na fotoforum:
piwolub 2013-03-09
Jakby wyglądały zwierzęta, gdyby stołowały się w McDonald's
http://www.youtube.com/watch?v=F99faLJYpo8
mala24 2013-03-12
w naszym schronisku jest podobna kotka:) dokladnie mowiac ma podobna czarna "grzywke"
ewulka 2013-04-14
cieplutko pozdrawiam:)
ciekawe czy to maleństwo znalazło przyjazny dom.............
ewulka 2013-04-16
re:Aniu Fredi bardzo długo uciekał jak chcieliśmy go pogłaskać,trwało to parę miesięcy jak przestał się bać.
Pewnie gdyby ktoś się zdecydował na tego biedaka to po pewnym czasie nabrałby zaufania do ludzi i był taki przytulaśny jak Fredi.
a2007d 2013-04-28
Ja moją ŁAJTUNIĘ też długo oswajałam bo to był dziki kot....takiemu trzeba czau i spokoju....