Powiedz mi...
Można kochać i nie tęsknić?
Gdy siedzisz sama...
I tylko myśli są z Tobą.
A wyobraźnia puszcza film...
Z chwil spędzonych razem.
Siedzisz w ciemnym pokoju.
A myśli krążą i dręczą.
Dlaczego tak jest.
Dlaczego te rozłąki coraz bardziej bolą.
Dlatego...
Że kochamy coraz bardziej?
Dlatego...
Że każde rozstanie rozdziera serce?
A może już dość tych rozstań.
A może by tak już pozostać razem.
Tak w jednym pokoju.
W jednej kuchni.
Patrzeć na siebie każdego ranka.
Zjeść razem śniadanie.
I już tak nie tęsknić.
Tak bardzo nie tęsknić.
Tylko kochać z całych sił.
I cieszyć się każdą chwilą.
Cieszyć się tą Miłością.
Tym szczęściem nam danym.
Ot tak...