Biblioteka publiczna różni się tym od domu publicznego, że nawet za najdziwniejszą pozycję nie trzeba nic płacić.
doonka 2012-04-03
a tak na marginesie- niektóre pozycje w bibliotece jednak mnie nie zaspokajaja! ostatnio taka "Nierządnica", a raczej cała trylogia, aż żal że nie ma tyle części, co "Moda na sukces"
szalon 2012-04-03
hahahah jesteś niesamowita
qwitek 2012-04-03
w bibliotece , tylko przy nie(po)rządnej bibliotekarce mogą tworzyć się takie najdziwniejsze pozycje, nie to , co w publicznej agencji towarzyskiej ;))
miłych snów w wygodnej pozycji ]:-))