dodane na fotoforum:
ycnaj 2009-06-22
...och Aniu!...czy ja rzeczywiście jestem już aż taki natrętny paparazzi?...hmm, nawet u Ciebie widzę, że ludzie nie mają ze mną spokoju...ojjj, robisz Ycnajowi reklamę...dzięki bardzo...chyba jesteś moim niezłym impresario...:)))))))
fluidek 2009-06-22
dobre:D:D:D
ycnaj 2009-06-23
...Wydaje mi się, że ludzie, którzy nie odczuwają zazdrości, nie są normalni...są niebezpieczni, wynaturzeni. Zazdrość jest naturalną konsekwencją miłości. To brak zazdrości jest zastanawiający i niepokojący. Mam na myśli zazdrość, nie zawiść, która jest uczuciem podłym, wstrętnym, destruktywnym i wstydliwym, choć ludzkim...:)
ycnaj 2009-06-23
...właśnie ta chorobliwa zazdrość, to zawiść...
anijas 2009-06-23
myślę,że nie masz racji....
chorobliwa zazdrość, to zupełnie co innego niż zawiść
zazdrość zazwyczaj dotyczy bliskich mam osób.....zawiść nie
ycnaj 2009-06-23
...masz rację i nie masz racji...zazdrość ale w granicach miłości, a nie chorobliwej przypadłości...tak, masz rację, zawiść jest to coś o wiele gorszego...:)
ycnaj 2009-06-23
.hmm, nie jestem na tyle mądry, więc poproszę o pomoc prof.
Leszka Kołakowskiego:
"Zawiść nie bardzo szkodzi temu, przeciw komu jest skierowana, ten bowiem może łatwo ją zlekceważyć, a widzi przecież, że zawistnik sam się ośmiesza. Szkodzi jednak samemu zawistnemu i przyprawia go o męki."
(Mini wykłady o maxi sprawach).