powród króla

W Lesznie okrzykami Wiwat Król! i salwami honorowymi z muszkietów przywitano króla Stanisława Leszczyńskiego. Monarcha otrzymał symboliczny klucz do bram miasta, aby odwiedzał Ziemię Leszczyńską co rok.
Po trzystu latach nieobecności na dawne swoje włości wrócił król Stanisław Leszczyński. Towarzyszyła mu żona, córka, a także dworzanie. Przy tronie ustawionym pod ratuszem, na króla czekali biskup, starosta z małżonką oraz starszy nad rajcami, a także mieszkańcy, choć z pewnością nie takie tłumy, jakich król mógłby się spodziewać. Monarcha wjechał na leszczyński Rynek w karocy. Po czym zajął miejsce na tronie, a obok niego żona z córką.
- Gdy patrzę na szacowne mury tego ratusza przypominają mi się moje leszczyńskie lata. Wracam tu z radością i z atencją o przyjęcie podziękowania za zaproszenie mnie tu proszę - mówił w swoim orędziu król Stanisław, w którego postać wcielił się leszczyniak Maciej Siadek.W imieniu mieszczan przywitał króla starszy nad rajcami, którego postać odegrał radny miejski Grzegorz Rusiecki, on też przekazał monarsze klucze do miasta. - Szlachetny panie w imieniu mieszczan rajców i swym własnym przekazujemy Tobie klucz do bram Leszna w nadziei, że odwiedzał nas będziesz co rok, wtedy to pospołu radować się będziemy - mówił rajca. Po powitaniu królewski orszak przeszedł do miejsca, gdzie monarcha wraz z małżonką dokonał odsłonięcia pomnika upamiętniającego Stanisława Leszczyńskiego. Były salwy z muszkietów, okrzyki Niech żyje król!, ale też okazja do wspólnej fotografii z królewską parą, czy osobami, które wcieliły się w postaci z epoki. Wśród nich była grupa z Luneville we Francji, miejsca, gdzie król Stanisław spędził ostatnie lata swego życia. W wykonaniu członków grupy rekonstrukcyjnej pod nazwą La Cour de Luneville można było zobaczyć pokazy fechtunku, etykiety dworskiej, tańców dworskich. Były też pokazy walk rycerskich, garncarstwa i rękodzieła. A wszystko to w ramach imprezy pod hasłem "Powrót Króla", która ma promować związki regionu leszczyńskiego z królem Stanisławem. - Publiczności było na pewno znacznie więcej niż w ubiegłym roku, przy tak upalnym dniu wielu wolało pewnie wybrać się nad jezioro, czy do lasu, ale sądzimy że to trafiona impreza i będziemy nad nia pracować - mówi Alicja Szczepińska, szefowa wydziału promocji UM w Lesznie.
Konkurs na przebranie nawiązujące do czasów króla Stanisława, nie został rozstrzygnięty, gdyż dwie osoby chętne, zgłosiły się po czasie. Do konkursu kulinarnego zgłosiło się siedem firm, których propozycje dań oceniano w pięciu kategoriach. Jury przyznało nagrody w czterech kategoriach: za przystawkę - nagrodzono propozycję restauracji Wieniawa, za danie główne ex aequo Centrum Konferencyjne i Rekreacyjne Akwawit oraz restauracje Wieniawa, za deser - restaurację Wieniawa, za ciasta - restaurację Eden Bis a wyróżniono propozycję firmy Delicja.Jutro ciąg dalszy atrakcji. (abj/tekst i foto)

dodane na fotoforum:

• Leszno
• Folklorr
• Poderwańcy
• Folklor