„Szu”
O tchnienie Atuma
w akcie samogwałtu
zrodzony
skrzydlaty lwie
co w oddechu
skryty
światło ciemności
przynosisz
Tyś pustką
unosząca się
nad pierwotnymi
wodami
w chaosie niebytu
życiodajny
duchu
przenikający
wszystko
w oddechu
północnego wiatru
mieszkający
O mężu Tefnut
wilgoci bogini
twej bliźniaczej siostry
dzielny wojowniku
dzierżący życia symbole
Tyś oko oddał stwórcy
z którego łez
ludzkość powstała
O Szu,
oddechem mym
stań się
zabierając
me tchnienie
do krainy
snu
[anixja, 09.10.2009]