walking on sunshine !

walking on sunshine !

któreś popołudnie po powrocie z grecji. nyskie jezioro. nyskie słońce. mimo wszystko,mimo całego brudu i zjebania, TU świeci inaczej.


powróciłam ! zaliczyłam fimo,my love i latte w balanco. czyli jestem w domu. babcine pierogi lepione z pomocą moich rąk i Nataliowych. pycha. nektarynki i jogurt o 4 w nocy,bo się zagadałyśmy. mnóstwo kolczyków bo są zapasy bigli itp. brak miejsca na wszystko. ciągłe próby posprzątania leżących na dnie szafy ciuchów. umawianie sie na spotkanie z najlepsiajszymi ukochanymi moimi, lolowatą i guś. godziny na malowaniu paznokci. tradycyjnie,na czerwono. zatarcie granic między dniem i nocą. połykanie wszelkiej twórczośći charles'a martin'a. ogromne ilości czekolady,orzechów i chrupek do mleka bez mleka. mnóóóóóóóstwooooooo pomysłów ! ogromna chęć realizacji ! po prostu...

CHCE MI SIĘ ŻYĆ !

muppet

muppet 2010-08-12

i like it,Lola!
a tak wgl to czemu do mnie nikt Lola nie mówi?:(( no oprócz Cb.:*
<333

dodaj komentarz

kolejne >