Byliśmy z pierwszą wizytą w gościach z Fruzią , pokazała że lubi inne zwierzęta ,lubi się z nimi bawić a wracając do domku przystanęliśmy przy Kauflandzie mąż poszedł na zakupy ja z nią siedziałam w aucie i miałam otwarte okno i Fruzia robiła furorę , tak się podobała jak dzieciom tak i dorosłym . A jak mój wnuk przychodzi do mnie to jej radość nie zna granic widać że kocha dzieci