...Mistrzowskie!
..i to nie licząc przygotowań w 3-4 minuty!
I teraz uważajcie-obiecywałem sobie, że nigdy tego przepisu nie sprzedam-miałem wtedy dobrą pizzerię, ale już nie mam....a w prezencie noworocznym oddam Wam go za darmo:))))podejrzałem go w Kielcach w naprawdę doskonałej restauracji hiszpańskiej na placu Obrońców....nie ma już tej restauracji jak wielu innych w tym kraju.../np. mojej;)
Uwaga:
drobniutko pokrojoną szalotkę, czosnek/ ja daję 3 ząbki ale wystarczy 1 duży/ i małą chilli wrzucamy na gorąca hiszpańską oliwę 3-4 łyżki, po 1-2 minutach dorzucamy cieniutkie paseczki polędwicy, i kostki chorrizo/z 3-4 plasterków/,smażymy na dość ostrym ogniu przez -góra 2 minuty-posypujemy natką pietruszki i szybko przerzucamy do mocno rozgrzanej w piekarniku glinianej kokilki-chodzi o to żeby danie skwierczało jeszcze podane do stołu-dlatego nie możemy go przesmażyć bo polędwiczka będzie
twarda...podajemy do tego zimne półwytrawne wino hiszpańskie....uwaga: TO jest Boskie!!!!
lisa23 2024-01-16
:)) a można będzie spytać mi się..
cóż to takiego..?
Cóż to za danie naszykowałeś.. ? :)
lisa23 2024-01-16
:)))) dziękuje.. :))
:)) mam DWA piękne, gliniane kokilki.. :))
Uwielbiam jedzenie z glinianych kokilków.. :))
Są takie dania pieczone w kokilkach wprost pychowate..!! :)
Smak z kokilków jest nie podrobienia.. :))
lisa23 2024-01-16
:)))) jeśli bez "zwierzęcia".. :)))
To będzie mnie smakować jeszcze bardziej.. :))
Bo ja uwielbiam fasole wcinać.. :)
Dodam cienkie paseczki wołowinki, zdrowiutką fasolę dodam i całą Twoją pyszną recepturę dorzucę też.. :))
Jestem pewna, że będzie bardzo smakować mi.. :)
Dziękuje za unikatowy przepis.. :)
A i moje ulubione winko CHIANTI doleję do lamki na smaka.. :) Zapraszam serdecznie.. wraz z małżonką.. jak najbardziej.. :)))
Pozdrawiam.. :)
ar2rek 2024-01-16
...na zimne CHIANTI choćby tylko z fasolą bez zwierzęcia;)-zawsze, nawet piechotą...Pozdrawiam gorąco!
lisa23 2024-01-16
hahaaaa.. u mnie CHIANTI przez okrągły cały rok w lodówce chłodzi się.. :))) W Calgary nie mogę nigdzie znaleść go.. :( zwyczajnie nie ma).. więc od razu po 12-butelek (karton) zamawiam online z Toronto.. :) i mam na cały rok.. :)))) Czyli.. jedne CHIANTI na jeden miesiąc jest degustowana do obiadku.. lub wieczorkiem przy kominku.. :)))) I życie jest nadal piękne.. :)))
Ja już powiem: Dobranoc, a Tobie życzę pogodnego dnia.. :) I dziękuje za fajową pogaduchę.. hahaaa.. :))
henry 2024-01-19
ciekawe jedzonko... chętnie bym się skusiła..!!!
ps.. Ar2rze... zarumieniłam sie:)))