aston 2009-01-01
tutaj winna jestem wyjaśnienie. ten psiaczek, owczarek collie, przybłąkał się do mojego domu jesienią, był baaardzo sfilcowany, brudny, wygłodzony, pewnie błąkał się długo...poruszyłam moce netu i mediów lokalnych, ale właściciela nie udało się znaleźć, psiaczek znalazł nowy dom, nie mogłam go zatrzymać na stałe, pozostały mi fotki na pamiątkę, i w ramach remanentów na koniec starego roku znalazły się w garnku:)))