Dzieci nas zaprosiły do fajnego bistro.
Ja wybrałam jaja po benedyktyńsku, czyli dwa jaja poche z sosem holenderskim, szynką francuską, salsą pomidorową i sałatą, podane na grzance żytniego chleba.
Było pyszne.
Pozostała część naszej ekipy zamówiła makarony z bazyliowym pesto i chorizo oraz ze szpinakiem. Podobno też były pyszne:)
evita 2019-02-17
Lubię jak jest kolorowo na talerzu... pysznie wygląda...
Spokojnej nocy... dobranoc... :)
niusia1 2019-02-17
apetycznie wygląda,ale ja wolę jajka bardziej na twardo,a co do galatety to hania19 mi apetytu narobiła no to mięso go garnka wstawiłam i mam a właściwie już zjedliśmy hihihi;
anulkaz 2019-02-18
Astro , jestem na diecie , ale nie na ścisłej:)W szpitalu też dawali mi ogórki kiszone, surową paprykę, surówkę z kiszonej kapusty.Nie dawali mi tylko zup ze śmietaną, zup mlecznych i smażonych i pieczonych mięs:)Białego pieczywa , klusek z białej mąki i.t p.:)Unikam raczej grzybków marynowanych czy papryki konserwowej, ale dzisiaj kawałeczek zjadłam, bo naleciała mnie ochota:)
babcia1 2019-02-18
wszystko wygląda mniamuśnie!
adam24l 2019-02-18
Ładny kolaż.
Ciekawe menu.
Miłego poniedziałku. Zapraszam do głosowania na top10 i Propozycje.