atamta 2016-11-01
To jest żółciak siarkowy, jadalny i smaczny ale tylko młode okazy, im starszy tym bardziej blednie i robi się twardy i łykowaty. Ja robię z niego głównie nugetsy - kroję na plastry, gotuję w solonej wodzie około pół godziny (trzeba uchylić pokrywkę aby się wypachniał - ma zapach siarki), następnie studzę, przyprawiam, obtaczam w jajku i bułce z sezamem i smażę na złoto w głębszym tłuszczu. Pychota :)