wiele16 2011-06-30
Gino, byle ślimakiem, to żaden Marokańczyk w tym momencie mi nie zaimponuje! ;o))) Wracając dzisiaj z Warszawy (mój tam pobyt nie miał nic wspólnego z antyrządowymi protestami związkowców, ani z bredniami Macierewicza), wstąpiłem w rejonie Grójca do karczmy "U Jakuba" i połakomiłem się na zupę czosnkową z grzankami oraz danie z trzech rodzajów mięs na plackach ziemniaczanych. Na koniec, swe niskie ciśnienie podniosłem zamówioną kawą z ekspresu... No, cóż? Ten zestaw mogę tam polecić każdemu głodnemu... ;o)))
czarewa 2011-07-01
wolę popatrzeć... :)
relisys 2011-07-01
zapewne piękna sprawa taki wojaż ;)