...fatamorgana....

andune 2010-02-16

Leżałem samotnie wśród gwiazd
A moje ciało nasiąknęło bólem
Unosiłem się bezwładnie
Po krystalicznej powierzchni nocy.

Wszechświat tarmosił moją jednostką
A czarne dziury desperacko rozszarpywały ciało
Wiedziałem, czym był ból
I zabarwiłem pustkę swoją krwią.

Ocean nieba wdarł się w karuzelę rozpaczy
A Anioł Stróż podarował mi iskierkę,
Po czym wgryzł się w nieskończony chaos.

W.

http://www.youtube.com/watch?v=jVbkz_3lO3c

drobna 2010-02-16

andune - piękne .....

atoja 2010-02-16

pięknie napisał..smutny ten wieczór..dzisiaj..

andune 2010-02-16

może po prostu bardziej melancholijny niż inne...

atoja 2010-02-16

może masz rację..a może odzywają się stare rany, a przy okazji ktoś oberwał rykoszetem..i też ma ranę..choć tego nikt nie przewidział i nie zamierzał..
to jakiś upiorny łańcuszek św. antoniego....