Blaumeise (modraszka)

Przeglądam se właśnie internety. Wszędzie patrioci!!!
Wiecie co zauważyłam? Tyle dzisiaj w necie patriotyzmu,
co i analfabetyzmu
Ale, jakie czasy - tacy i patrioci...
Ogólnie to kocham polskich patriotów!!!
Dziergają se na łydkach symbole, nie znając hymnu własnego kraju. Z kamieniem w ręku i Bogiem na ustach chcą zaje*ać gejów, nucąc pod nosem lesbijską "Rotę"...

Patrioci żerujący na zasiłkach własnych dzieci, nawołujący do mordu uchodźców, bo oni przecież do Polski "idą po socjal"...

Obrońcy zarodków, zabierający na uliczne rozróby własne, malutkie dzieci, które potem niosą na czele pochodu i wystawiają przed kordony policji, jako żywe tarcze! I mają w doopie, że nad ich małymi główkami świszczą przelatujące cegłówki, a dym z rac nie pozwala oddychać!!!

Patrioci - antysystemowcy, wolnościowcy Czy to nie zabawne? Jak można być patriotą, niszcząc mienie wspólne rodaków i ignorując ogólnie przyjęte normy i zasady?

Patrioci, zastraszający współobywateli!
Patrioci notorycznie łamiący prawo i wszelkie zasady współżycia społecznego!!!
Patrioci, nie mający zielonego pojęcia, kim był Iwaszkiewicz. Patrioci, którzy nigdy nie czytali Szymborskiej...
Patrioci, czczący zbrodniarzy wojennych!
Patrioci, zrzucający ze schodów bezbronne kobiety...

Historia zna takich patriotów...
I mam dla nich nazwę równie historyczną...
Dzisiejsi patrioci - historyczny lumpenproletariat...

- Marta Marta