odkopana.. częściowo ;-)

laurea 2011-09-21

Niesamowity spokój..szczególnie w tekscie...........Pozdrawiam;)))

wyz87 2011-09-21

No wreszcie, ile można czekać. :D Już Cię chciałam szantażować, że jak czegoś nie wrzucisz to nigdy więcej Cię nie odwiedzę i nie napiszę nic głupiego. :D :)

I co zmyślałaś z remontem, jak ja tu widzę wakacje? :P :)
Fajna obróbka starego filmu. :)

Buzi buzi :*

wyz87 2011-09-21

Jak ze starego filmu* miało być.
Taka jestem podekscytowana nowym zdjęciem, że zapomniałam już o poprawnej pisowni. :)

bagacia 2011-09-21

wyzku, wyzku! :* muah ;-P
nie strasz, odwiedzaj ;-)))

sarna1 2011-09-21

Bardzo mi sie podoba , te zdjecie ...a przekaz konkretny lubie takie .

kazi11 2011-09-21

hahah :D nie no tak zrównoważonej osoby to ja już dawno nie widziałam l;p

dzik39 2011-09-21

k -pip, :)))))))))))))) za....pip foto !

ignorr 2011-09-21

no ładnie cie poniosło.........;)))))

schizol 2011-09-21

mow do mnie jeszcze...:]

wicca 2011-09-22

kciuknęłam do połowy jakby co ;-)

asunta 2011-09-22

Coś innego...brawo!

chaos 2011-09-22

PiPem do góry !

inside 2011-09-23

wykopalyby ale się samo wykopało, o czym wiedziałom. Zuch!

Ty to jednak jesteś kosmitka...;P;)))

avalon 2011-09-23

... qrwa chamstwa nie zniese , jebłem , czasłem i wyszłem ,-) ...

manekin 2011-09-23

Siała baba mak....:))))Przepis na kompot mam,a jeśli będą ziemniaczki....to też mam przepis...

bagacia 2011-09-23

wicca, nie ma jak dobra połówka ;-))
inside, ciii.. top secret! ;-)))
avalon.. ale najpierw "szłeś łąkom, kwiaty pachły?" ;-))))
manekin, przepis na.. połówkę? ;-P

inside 2011-09-23

..i ona mnie odepchła...;P

adrock 2011-09-24

..pole position..

hellboy 2011-09-27

Winieta,ala retro...pdoba sie...

delate 2011-11-10

jestem oazą z pokoju, własną ciszą wśród hałasu w około, wyglądam przez taflę piasku, szyba przesypujacą się klepsydrą, ile przy niej stoję, tyle więcej ucieka mi czasu ... wyjście z domu , kwiat lotosu dla mnie tylko wygięciem ciała ,a nie opadem płatków wydartych z chaosu...kiedy nim potrząsam , dochodząc do jeziora właśnie po nich deptam...wzburzenie jest we mnie ,..gdzie woda, to spokoju kolebka... i czy to świat panuje nad sobą, czy ja sam panuję... umieram sam w sobie, krzycząc k!#%$wa na zewnątrz ...czego nie pojmuję