Ruiny Pałacu w Sławikowie
W czasie II wojny światowej w Pałacu stacjonowali żołnierze Wermachtu, ale największe zniszczenia przyniósł PRL. W latach 50. budynek miał pełnić funkcję żłobka lub szkoły, lecz finalnie powstał tam spichlerz, być może z tego powodu właśnie w tym okresie budynek stracił dach. Miedziany dach trafił wtedy do Katowic i podobno jest tam do dziś, natomiast w latach 70. z okien wycięto żeliwne kraty, które zostały sprzedane na złom by opłacić wycieczkę miejscowych dzieci do Warszawy. Nadszedł rok 1989 i Pałac dostał szansę na odbudowę chociaż lata bez dachu spowodowały ogromne szkody wystawiając budynek na działanie warunków atmosferycznych. Szansą Pałacu było przejęcie go przez prywatnych inwestorów, jednak ci zamiast odnowić go, wywieźli z niego marmurowe elementy i ozdoby, które się zachowały. Pałac pozostał w ich rękach do 2006 roku, by wreszcie trafić pod opiekę gminy Rudnik.